Cykl menstruacyjny przebiega w kilku etapach. Pierwszy dzień miesiączki rozpoczyna fazę pęcherzykową, podczas której pęcherzyk w jednym z jajników przygotowuje się do uwolnienia komórki jajowej. Owulacja ma miejsce, gdy żeńska komórka rozrodcza jest uwalniana z jajnika do jajowodu. Kolejna część cyklu nazywana jest fazą lutealną trwającą zwykle od 11 do 17 dni. W tym czasie organizm kobiety przygotowuje się na ewentualną ciążę. Pęcherzyk, który zawierał komórkę jajową, zmienia się w ciałko żółte, którego funkcją jest uwalnianie progesteronu. Hormon ten stymuluje wzrost i pogrubienie wyściółki macicy, co umożliwia prawidłową implantację komórki i rozwój zarodka jeśli doszło do zapłodnienia.
Faza lutealna jest więc wyjątkowo ważna w cyklu rozrodczym. Niektóre kobiety mogą mieć defekt przebiegu fazy lutealnej tzw. niewydolność fazy lutealnej, przez co trudniej im zajść w ciążę. Jeśli faza jest zbyt krótka, nie zostaje wydzielona odpowiednia ilość hormonów koniecznych do utrzymania zarodka w ścianie macicy. W efekcie złuszcza się on wraz z endometrium przy kolejnej miesiączce pomimo zaistnienia zapłodnienia.
Często kobieta nie zdaje sobie sprawy, że ma niewydolną fazę lutealną, dopóki nie rozpocznie starań o ciążę. Ważne jest więc obserwowanie symptomów całego cyklu oraz jego regularności. Wraz z krótką fazą lutealną mogą występować takie objawy jak: plamienie między miesiączkami, poronienie, niemożność zajścia w ciążę, krótkie cykle miesiączkowe.
Co powoduje krótką fazę lutealną?
Krótka faza lutealna jest często wynikiem tego, iż organizm nie wytwarza wystarczającej ilości progesteronu. Dodatkowo kilka czynników może zwiększać ryzyko jej wystąpienia:
- anoreksja – brak żelaza we krwi może powodować problemy z rozwojem wyściółki macicy,
- otyłość – nadwaga lub otyłość wpływają na produkcję hormonów i powodują wady fazy lutealnej,
- starzenie się – u kobiet powyżej 35 roku życia (czyli zbliżających się do menopauzy) powoli zmniejsza się produkcja progesteronu,
- nadmierne ćwiczenia – treningi o wysokiej intensywności lub nadmierne ćwiczenia zaburzają wydzielanie hormonów,
- stres/napięcie – narażenie na ciągły stres jest częstą przyczyną zbyt krótkiej fazy lutealnej, choroby tarczycy -niedoczynność lub nadczynność, hashimoto, niedobór jodu powoduje zbyt krótką fazę lutealną,
- endometrioza – tkanka wyściełająca macicę wyrasta poza nią,
- zespół policystycznych jajników – zaburzenie powodujące rozwój torbieli w jajnikach i powiększenie jajników,
- palenie wyrobów tytoniowych.
Co oznacza krótka faza lutealna i czym grozi?
Krótka faza lutealna to objaw niedomogi lutealnej, która jest częstą przyczyną wielu komplikacji, lecz wydaje się niedoceniana i jest na co dzień niezbyt często diagnozowana. Badania naukowe wskazują, że dokładna charakterystyka poziomów hormonów w cyklu wskazuje na grupę kobiet z niewydolnością hormonalna jajnika. Zbyt niskie, niestabilne lub skrócone poziomy wydzielonego progesteronu mogą być przyczyną niepłodności, wczesnych poronień i innych groźnych powikłań w tym raka endometrium. W praktyce klinicznej rzadko dokonuje się rzetelnej oceny funkcji jajnika pod tym kątem.
Jak ocenić niewydolność lutealną?
W zasadzie jedyną praktyczną i możliwą do zastosowania metodą diagnostyczną jest ocena długości fazy poowulacyjnej cyklu. To właśnie skrócenie fazy poowulacyjnej poniżej 11 dni jest najważniejszym objawem świadczącym o niewydolności lutealnej. Ze względu na to, że obserwacje cyklu nie są powszechne i brakuje wiedzy na temat interpretacji zauważonych zjawisk, zastosowanie automatycznej analizy cyklu oraz wygodnych urządzeń pozwoli na objęcie kobiet z tych grup odpowiednią opieką ginekologiczną.
Diagnostyka wadliwej fazy lutealnej
Kobieta lub para starająca się zajść w ciąże odwiedza lekarza jeśli zauważy trudność z poczęciem. Problemy z płodnością mogą mieć różne podłoże, jednym z nich mogą być wady któregoś z etapów cyklu. Lekarze często mają trudności z określeniem czynników wywołujących krótką fazę lutealną. Nie istnieje jeden test, który można wykorzystać do potwierdzenia takiej diagnozy. Jednym z kroków jest badanie krwi mające na celu skontrolowanie poziomu progesteronu, hormonów luteizujących i hormonów folikulotropowych. Można również wykonać USG miednicy, dzięki czemu sprawdza się grubość wyściółki macicy. Należy jednak pamiętać, że krótka faza lutealna może nie występować podczas każdego cyklu miesiączkowego. Może ona się zmieniać i podczas jednego cyklu być prawidłowa, a podczas innego zbyt krótka.
Jak wygląda leczenie fazy lutealnej?
Leczenie zależy od tego, jaka jest przyczyna występowania niewydolnej fazy lutealnej. Po jej ustaleniu często można wyleczyć wady tej fazy i znacznie zwiększyć szanse kobiety na zajście w ciążę. Warto zająć się swoim zdrowiem, np. jeśli kobieta ma chorobę tarczycy. W niektórych przypadkach lekarz może przepisać stosowanie hormonu ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (który pomaga organizmowi w produkcji większej ilości progesteronu) lub po prostu zastosować suplementację progesteronu.
W sytuacji, kiedy to stres lub ćwiczenia wywołują problem, leczenie koncentruje się na zmniejszeniu stresu lub ograniczeniu ilości i intensywności ćwiczeń wykonywanych w ciągu tygodnia. Techniki pomagające w zmniejszeniu stresu to np. medytacja, techniki oddechowe, zmniejszenie zobowiązań zawodowych, osobistych i rodzinnych.
Lekarz może również przepisać leki, które pomogą kobiecie zajść w ciążę. Przykładowo cytrynian klomifenu stymuluje jajniki kobiety do wytwarzania większej liczby pęcherzyków, zwiększając ilość uwolnionych komórek. Nie wszystkie zabiegi działają na każdą kobietę, więc warto ściśle współpracować z lekarzem, aby znaleźć najskuteczniejszą metodę, lek lub suplement.
Brak możliwości zajścia w ciążę lub poronienie może być frustrujące i zniechęcające, jednak warto skorzystać z różnych dostępnych metod pomocy. Ważne jest, aby nie ignorować podejrzeń dotyczących wad fazy lutealnej i ogólnie płodności. Im szybciej dana osoba zwróci się do lekarza, tym szybciej otrzymane leczenie zwiększy szanse na zdrową ciążę.
Śledzenie temperatury podstawowej ciała (PTC) w celu określenia fazy cyklu
Aby ustalić, czy kobieta ma owulację i prawidłową fazę lutealną, można spróbować śledzić swoją podstawową temperaturę ciała (PTC). Jest to temperatura ciała tuż po spoczynku (po dobrze przespanej nocy). Jeszcze przed wstaniem z łóżka dokonuje się pomiaru z wykorzystaniem termometru owulacyjnego, który jest dokładniejszy niż klasyczny termometr i może zawierać pewne udogodnienia, na przykład połączoną, specjalną aplikację mobilną, w której odnotowane zostaną codzienne pomiary w formie wygodnego wykresu, z którego zdecydowanie łatwiej i czytelniej można będzie zaobserwować zmiany temperatury na przestrzeni całego cyklu.
Temperatura podstawowa ciała – od czego zależy?
Na zmiany temperatury podstawowej ciała kobiety ma wpływ poziom progesteronu. W fazie przedowulacyjnej zwanej inaczej folikularną stężenie tego hormonu jest niższe, co wiąże się z niższą temperaturą ciała. Wyższe temperatury odnotowuje się w czasie owulacji i w fazie poowulacyjnej, ponieważ wzrasta wtedy poziom wspomnianego hormonu. W cyklu, w którym nie odnotowano skoku temperatury (a pomiar był wykonany rzetelnie i prawidłowo), najprawdopodobniej nie doszło do jajeczkowania. Wahania temperatury występują na poziomie około 0,2- 0,6˚C. Śledzenie różnych symptomów podczas całego cyklu menstruacyjnego umożliwia kobiecie poznanie swojego ciała i szybszą reakcję na pojawiające się odstępstwa od normy np. zbyt krótka faza lutealna, która może być przyczyną problemów z zajściem i utrzymaniem ciąży.
>> Więcej o metodzie PTC w artukule: Czego można się dowiedzieć z obserwacji PTC? a o pomocnych aplikacjach do jej analizy przeczytasz tu: Po co są aplikacje monitorujące cykl miesiączkowy? Np. Flo, Clue, Kalendarz Miesiączka
Czy wydłużona faza lutealna również utrudnia zajście w ciążę?
Długa faza lutealna ma miejsce, gdy organizm wytwarza zwiększone poziomy progesteronu przez ponad 16 dni po owulacji. Długie fazy lutealne są bardzo rzadkie, ale również mogą mieć wpływ na płodność i planowanie poczęcia. Jeśli podejrzewa się długą fazę lutealną, bardzo istotne jest dokładne określenie momentu wystąpienia owulacji. Pomocne może okazać się śledzenie PTC lub śluzu szyjki macicy.